30 sierpnia 2013

ROZPOCZĘCIE

Rozpoczęcie. Znowu coś trzeba zacząć od nowa. TOTALNIE. KOMPLETNIE.
trzeba będzie się zaangażować. Znowu zacznie się poranne wstawanie. Ale ja to w sumie lubię. Chcę tego.
Nowy rok szkolny. W sumie nowa szkoła, klasa. Tak, chcę tego.

Kasia ostatnio ma zastój. ;c
Niedługo wróci <3

Przez Ciebie nie ma humoru na pisanie...
~Martyna.

23 sierpnia 2013

cisza.

Siedzę przed otwartą kartą edycji nowego tekstu i nie wiem, co mam napisać. Mimo tego, że w głowie mam miliony myśli, pełno pomysłów nasuwa mi się, na jaki temat mam pisać - to po prostu nie wiem. Przecież nie będę się tutaj żalić. Nie od tego ta strona. Powiedzmy, że u mnie jest dobrze. No bo tak jakby jest.
Reggaenwalde się skończyło 4 dni temu, więc każdy wieczór siedzę w domu. Dzisiaj wycieczka do Koszalina z Klaudią i Kamilem. Mi się tam nie nudziło... :3
Spotkanie Macka i Filipa w koszalińskiej MZK zawsze spoko. Przed dłuższy czas nie mogłam ich spotkać w swoim mieście, a tu *BACH* , spotykam ich 45 km od domu.

Aktualnie cisza, spokój. Kojący? Nie sądzę. Ta cisza jest niepotrzebna, nie lubię jej.
W sumie, to jest cisza z trzech różnych stron. Nie podoba mi się ta cisza. Ta cisza rani. Nie lubię tej ciszy. Nie powinno jej tutaj być.

Dzisiejszy dzień zaliczam do udanych w 50 %. Przybija mnie jedynie to, że ktoś się obraża i nie podaje powodu. Ale cóż, mam nadzieję, że da się naprawić.

Ostatnie ~9 dni wakacji. Jeej, jak to szybko zleciało. Nawet się nie obejrzałam, a już idę do liceum :)

~Martyna. 

17 sierpnia 2013

#reggaenwaldex2

Wakacje tak szybko mijają :(
Nie zdążyliśmy się obejrzeć, a już minęła ich większa większość *fuck logic*
reggaenwalde festival mija znakomicie. :3
Dzisiaj 2 dzień, oraz nocka u Klaudii.

Na asku ktoś zadał mi pytanie, czy mogłabym opowiedzieć coś o sobie.  Jasne, że bym mogła! Tylko co powiedzieć osobie, która jest anonimowa? Nie wiadomo własnie, co powiedzieć.. trzeba sprawić tak, aby dana osoba zaspokoiła swoją ciekawość, a ja byłabym spokojna, ze nie powiedziałam za dużo.
Wyzwanie dnia dzisiejszego, tak o tym powiem.

Kolejna nieprzespana noc, tym razem spowodowana pewną wiadomością. Dlaczego zawsze gdy śpię nie obudzi mnie żaden czołg, który nawet jeździłby mi po pokoju, a teraz obudziłam się na sygnał jakiejkolwiek wiadomości? Coś tu nie gra i jest nielogiczne.

Za chwilę lecę na mecz siatkówki, potem na 2 dzień reggaenwalde. Wczorajszy widok Patryka w stanie nietrzeźwości przypomniał mi stare, dawne czasy, gdy się ze sobą zadawaliśmy. :33
Wyłudzający kasę Adrian i tańcząca w pogo Ola. <3
Takie dni mogłabym spędzać codziennie, ale niestety.. WAKACJE SIĘ KOŃCZĄ.. :c


~Martyna. <- KLIKNIJ. :)


16 sierpnia 2013

#reggaenwalde

Kolejny dzień szarówka za oknem, niestety ;c
Dzisiaj zaczyna się #reggaenwalde. Mam tylko nadzieję, że pogoda dopisze, bo w taką to nawet nie ma sensu wychodzić z domu. ;c

Mija dzień za dniem, dzisiaj już mamy 16 sierpień. ;c
Niedługo do szkoły i znów zaczną się obowiązki, ranne wstawanie. #nie #lubię #tego

Humor ostatnio tez nie dopisuje. czyżby popsuta końcówka wakacji? :c

HuczuHucz - przemoknięte serca miast. :3

~Martyna.

14 sierpnia 2013

Rodzimy się by żyć, żyjemy by umierać.

Obudzić się o 2 w nocy, przeczytać otrzymanego SMSa i 8 rano obudzić się znów i przypomnieć sobie, ze jakąkolwiek wiadomość się otrzymało. Patrzeć w okno i obserwować padający deszcz, bo nic innego za tym oknem nie można znaleźć. No, chyba że burzę.
Smutno od wczoraj, Kasia pewnie jeszcze śpi. Zastanawiam się nad sensem... wszystkiego. Po co mamy żyć, jeśli za chwilę umrzemy? Życie jest krótkie i zdarza się tylko raz, ale co się dzieje po śmierci z duszą? Zabawa w filozofowanie mnie przeraża, ale chyba idzie mi całkiem nieźle. Czy to źle? Czy powinnam przestać? Nie, koniec z tymi dennymi przemyśleniami. Nie będziemy się dołować. :)

Od wczoraj pada leje jak z cebra. Jest zimno, pochmurno i szaro na dworze. Nie lubię tak. ;c

*ask*

*piosenka, którą gnębię od wczoraj*

~ Martyna.

13 sierpnia 2013

Na początek, ode mnie.

Cześć wszystkim. Blog mój i Kasi, poświęcony.. sama nie wiem czemu. Założony na spontanie.
I to tyle. Nienawidzę przemawiać oficjalnie. Jakiś konkretny post z mojej strony powstanie jutro, bo dziś brak humoru, duszy i jakiegokolwiek życia we mnie. ;cc

~Martyna.